Śląska Inicjatywa Rowerowa zauważyła że w projekcie Strategii Rozwoju Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii "Silesia nie pojawiły się sprawy dotyczące rowerów. Nikt nie pomyślał o ścieżkach rowerowych łączących miasta Metropolii.
Oto list jaki Ś.I.R. wystosował do Górnośląskiego Związku Metropolitalnego:
Szanowni Państwo,
z ogromnym rozczarowaniem musimy stwierdzić, że w projekcie Strategii Rozwoju Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii "Silesia" niemal całkowicie pominięto rower. Jest to dla nas o tyle zastanawiające, że Strategia ma być kompleksową wizją obejmującą wszystkie dziedziny życia w regionie, a rozwój infrastruktury komunikacyjnej przedstawiono tam jako główny element scalający Metropolię.
Rower nie pojawia się ani w kontekście komunikacyjnym, ani w dziale dotyczącym ochrony środowiska, ani jako element ważny dla poprawy zdrowia i kondycji fizycznej mieszkańców Silesii.
Tymczasem w wielu europejskich miastach tworzy się setki (!) kilometrów dróg rowerowych. Powstają rządowe programy wspierania ruchu rowerowego, a do grona "rowerowych metropolii" obok Kopenhagi, Amsterdamu czy Berlina dołączyły Paryż, Barcelona, Praga… Udział rowerzystów w ruchu drogowym sięga tam nawet 40 %.
Na obszarze GZM także można stworzyć system rowerowy z prawdziwego zdarzenia. Z jednej strony jest najbardziej zurbanizowanym regionem w Polsce, z drugiej - ma fantastyczne tereny rekreacyjne z parkami, lasami, jeziorami… Rower może być więc doskonałym uzupełnieniem systemu komunikacyjnego w miastach Związku i równocześnie służyć do uprawiania aktywnej turystyki…
Silesia ma jeszcze jeden atut. Często zupełnie niedoceniony. Posiada mianowicie rozległą infrastrukturę komunikacyjną stworzoną na potrzeby przemysłu, dziś w znacznej części nieużywaną i niszczejącą… A więc nasypy kolejowe, mosty, wiadukty… Włączenie ich w system rowerowy wydaje się zupełnie naturalne. W Niemczech w Zagłębiu Ruhry zbudowano w ten sposób 700 (siedemset!) kilometrów połączonych ze sobą tras rowerowych w znacznej części wykorzystując poprzemysłową infrastrukturę.
Z wielkim zainteresowaniem śledziliśmy ?narodziny? Silesii i teraz pierwsze Jej kroki. Zdajemy sobie sprawę jaki ogrom prac wiąże się z tym przedsięwzięciem. Wiemy też, że są to działania zupełnie pionierskie w skali kraju. Tym bardziej chcemy zwrócić uwagę Państwa na rower, jako ważny element całej polityki komunikacyjnej w regionie. Wierzymy, że nasz list przyczyni się do uzupełnienia Strategii Rozwoju Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii "Silesia".
Ze swojej strony deklarujemy naszą pełną gotowość współpracy i chęć zaangażowania się w dalsze prace nad projektem i w jego realizację.
Z poważaniem
Śląska Inicjatywa Rowerowa
Alex Kopia, Robert Jędrzejczak, Artur Pawłowski, Dariusz J. Kawecki - członkowie Zarządu ŚIR.
Czy jednak nie jest za późno…?
olo81 09 Nov 2009 17:54
Aby dodać wypowiedz wymagamy maila i jakiejś ksywki, możesz też zapisać się »dołącz«
I tak nic z tego nie będzie… Nie ma gdzie jeździć i dalej nie będzie.
jeździć to jest gdzie ino nie ma odpowiedniej infrastruktury co by można bezpiecznie dojechać do celu (jedziesz po ulicy to uważasz co by ci samochód w d… nie wjechał, z kolei jak są ścieżki to i tak pieszy jak ta święta krowa idzie całą szerokością chodnika i jeszcze ma ale jak mu się uwagę zwróci) ciężki żywot rowerzystów
Normalnie mu uwagę zwrócić :D "gdzie leziesz" "Ścieżka rowerowa" itd a jak z psami to do kumpla "rozjedź psa" :D
Albo jak jedzie się większą ekipą to się rozwala na całej szerokości ścieżki i niech w krzaki ucieka :D
Zrobiliśmy tak kiedyś na środuli, idzie jakaś para my na całą szerokość chodnika i oni w żywopłot musieli się wkomponować.
Ścieżki w Sosnowcu czy w Katowicach są źle oznakowane, nie konsekwentnie używa się kolorów nawierzchni, brak oznakowania poziomego i często pionowego, do tego mały ruch rowerowy na niewygodnych i źle zrobionych ścieżkach powoduje że piesi nie zwracają uwagi gdzie idą.
ścieżka dokoła stawików: chyba najlepsze miejsce na trening, nie ma ani jednego znaku poziomego informującego że to ścieżka rowerowa, jest tylko biała linia która nic nie mówi pieszym. Jak by ścieżki nie było! pionowych znaków też sobie nie przypominam, chyba tylko na wjeździe jest.
Jest bardzo łatwo odremontować chodnik postawić jakiś znak i nazwać to coś ścieżką rowerową, ale czy naprawdę w Sosnowcu liczą się tylko km. ścieżek?
To ścieżka z Doliny 3 Stawów - Katowice, środkiem rolkostrada a bokami rowery, też niestety mała ilość znaków poziomych.
Kiedy doczekamy się w Sosnowcu takich tras ?
Dlaczego muszę jeździć do Katowic, Chorzowa by bezpiecznie pośmigać na rowerku?
Dlaczego nie ma połączeń między Sosnowcem a ościennymi miastami? Dojechanie do Katowic to nie lada wyczyn, szczególnie po zmroku.
Między Katowicami a Chorzowem jest ścieżka,od Spodka pod prawie samo centrum Chorzowa, z małymi przerwami.
U nas się nie da?
UL: Orla, Będzińska, Małobądzka od Pogoni do Będzina pod Stadion, szeroko, sporo miejsca na wyznaczenie ścieżki. Od skrzyżowania z trasą krajową 94 można puścić trasę rowerową szutrem do samego M1, przy działkach, szpitalu i znowu przy działkach albo przez działki.
Następna Braci Miroszewskich do samej Dąbrowy, niby nowa nawierzchnia na chodnikach jest ale to dalej tylko chodniki a nie ścieżka rowerowa.
Do Mysłowic jest trochę gorzej dojechać ale ja bym postawił na Ostrogórską bo było by blisko od centrum S-c, z tego co pamiętam to nie ma na niej niewygodnych wiaduktów i w dużej części jest do remontu.
Dwie pierwsze propozycje od dawna powinny być realizowane, ale nie są :(
I dlatego wybieram Katowice, bo jak widać wyżej tam jest gdzie pojeździć.
lol
Podgląd wiadomości:
Zamknij podgląd